Dzięki gościnie Marka, szczęśliwego posiadacza dzielonego systemu ARC/BAT mieliśmy z Jackiem okazję wspólnie posłuchać jak brzmi uznawany przez wielu za wzorzec kabla głośnikowego Nordost Valhalla, prawdziwa i niekwestionowana legenda hi-endu. Było to moje drugie podejście do tego kabla głośnikowego. Posiadałem go przez okres około roku w systemie opartym o lampy 6550 i przyznam szczerze, czegoś mi w jego brzmieniu brakowało. Niby wszystko było na swoim miejscu, ale jednak wokale brzmiały jakoś mało przekonująco, barwy wydawały się jakby nieobecne…
Olśnienia doznałem dopiero podczas ostatnich naszych wspólnych odsłuchów. System oparty o przedwzmacniacz BAT VK-51 SE oraz końcówkę ARC na lampach KT120 zabrzmiał całkowicie inaczej niż miałem w pamięci. Kolejny raz potwierdziło się, że tam gdzie w systemie gra urządzenie BAT musi znajdować się co najmniej jeden kabel Nordosta. Synergia, którą tworzą te urządzenia jest niewiarygodna. Nie chcąc budować napięcia jak w filmach Hitchcocka napiszę od razu, Nordost Valhalla jest jednym z najlepszych znanych mi kabli głośnikowych.
Prezentacja wszelkich aspektów związanych z dynamiką jest absolutnie wzorcowa. Bas Valhalli jest ekstremalnie szybki i kontrolowany, wybrzmiewa bardzo szybko. Jest on wolny od jakichkolwiek pogrubień, rezonansów i schodzi w bardzo niskie zakresy subpasma. Subiektywnie odnosi się wrażenie, że basu jest mniej niż w przypadku innych topowych kabli, ale jest to jedynie sugestia wynikająca z fenomenalnej szybkości i braku wspomnianych dodatkowych atrakcji. Średnica jest ekstremalnie czysta i przejrzysta, słychać najdrobniejsze szczegóły lokalizacyjne, szelesty i inne mikrodetale. Całościowo jej barwę określiłbym jako totalnie przezroczystą i pozbawioną własnego charakteru. Tego typu wzorzec może się okazać mało strawny dla osób lubiących ewidentne docieplenie tego zakresu. Raczej unikałbym zestawienia tego kabla z chłodno i jasno brzmiącą elektroniką. Wysokie tony są czyste i detaliczne, w tym obszarze ujawnia się przewaga Valhalli na drugim od góry modelem czyli Tyrem. W bezpośrednim porównaniu Tyr nie jest aż tak detaliczny i otwarty w zakresie najwyższych rejestrów, czuć też że są one mniej dopieszczone, jakby lekko spiłowane, przybrudzone. Valhalla jest wolna od tego typu przypadłości.
Całościowo jest to kabel o wzorcowej równowadze tonalnej, wszystkie zakresy prezentowane są niesamowicie liniowo i neutralnie. Jedynym aspektem dźwięku, który może wzbudzić pewne nie tyle wątpliwości co dyskusję jest prezentacja sceny. Jak na kable z domieszką srebra przystało jest ona nieograniczona na boki i rozciąga się daleko w tył. Wydarzenia prezentowane są z dużej odległości, brakuje natomiast trochę bliższego kontaktu z muzykami, ich wejścia do pokoju odsłuchowego. Bezpośrednio porównywany Kimber KS 3035 zagrał z zupełnie inny sposób, wyraźnie bardziej wprzód w stronę słuchacza. Różnica była odczuwalna zwłaszcza przy odsłuchu wokali, KS 3035 dosłownie umieszczał wokalistę w pokoju, przy czym wprowadzał nieco swojej własnej interpretacji, podczas gdy Valhalla pokazywała go z większego oddalenia, ze znacznie większym naciskiem na rzetelność techniczną i barwową. Na Selekcie dało się wyczuć przewagę w zakresie emocji zawartych zwłaszcza w żeńskim wokalu, natomiast męski miał już swoiste podkolorowanie, taką emfazę, coś w rodzaju lekko sterydowego nalotu na dole, od której wolna była Valhalla. Wybór pomiędzy oboma kablami pozostaje oczywiście kwestią preferencji. Podsumowując, jest to wybitny kabel do systemów o lampowym rodowodzie. Jeden z kilku najlepszych na rynku.
W skrócie:
PLUSY:
+ wzorzec szybkości i rytmiczności
+ referencyjna kontrola dźwięku w całym paśmie
+ wzorcowo równy bas o nieograniczonej kontroli w całym paśmie i niskim zejściu
+ przezroczystość akustyczna
+ referencyjna neutralność
+ przejrzystość i czystość
+ nieograniczona w tył i na boki scena dźwiękowa
MINUSY:
– brak subiektywnie odbieranego ciepła
System testowy:
ARC Reference CD7 (upgrade do 8), BAT VK-51 SE, ARC Reference 110 na lampach KT120, JBL-Ti 250, kable Kimber KS, zasilanie Acoustic Zen Absolute, Electraglide Epiphany X, Electraglide Ultra Khan MkII